Nieproszony gość na poddaszu czyli kuna

Najczęściej występującymi nieproszonymi gośćmi na poddaszu są kuny. Te z pozoru śliczne zwierzątka mogą niestety wywołać wiele zniszczeń przede wszystkim w izolacji termicznej dachu. Potrafią skakać nawet do 2 m, świetnie wpinać się do elewacji, rurach spustowych czy innych elementach budynku. Aby dostać się na dach wystarczy im już kilku centymetrowa szczelina.  Niedokładnie docięte lub brakujące dachówki, otwory, braki w obróbce blacharskiej są skrzętnie wykorzystane do spenetrowania dachu. Dlatego tak ważne jest sprawdzanie na bieżąco stanu pokrycia dachowego i usuwanie wszelkich nieszczelności.

Skąd wiadomo, że na poddaszu zamieszkała kuna?

Podejrzenia powinny wzbudzić każde nietypowe dźwięki pochodzące z poddasza, strychu czy też dachu. W praktyce jednak kuny często wybierają te części dachu, gdzie jest najspokojniejsza część domu (gdzie nie dochodzą odgłosy mieszkańców). Kuna wchodzi pod dach po zmroku, w nocy często opuszcza kryjówkę w poszukiwaniu pożywienia, a wraca przed świtem. Może się wtedy okazać, że przez długie miesiące mieszkamy z kuną, lecz o tym nie wiemy. Tu pozostaje nam profilaktyka – sprawdzanie połaci dachowej oraz wykonywanie badań kamerą termowizyjną co jakiś określony czas.

Niekiedy obecność zwięrzęcia możemy też rozpoznać po odchodach pojawiających się przy domu lub na poddaszu oraz po zapachu odchodów oraz pozostałości jedzenia, które przynosi kuna.

Jak pozbyć się kuny z poddasza?

Najlepszym pod względem humanitarnym rozwiązaniem jest żywołapka. Jest to coś w rodzaju klatki, w której umieszcza się dla zanęty jakiś przysmak. Po wejściu żywołapka zamyka się, uniemożliwiając ucieczkę. Tak złapane zwierzę można następnie wywieźć daleko od domu i wypuścić.

Dobrym rozwiązaniem (o ile nie mamy w domu innych zwierząt) są różnego rodzaju odstraszacze, działające na zasadzie ultradźwięków. Dzięki dźwiękom wydawanym przez odstraszacz, kuna nie będzie w stanie przebywać w jego pobliżu.

Na rynku dostępne są również środki na kuny w formie płynu, który swoim zapachem odstrasza te zwierzęta. Zabieg pokrywania powierzchni preparatem należy powtarzać co kilka tygodni. 

To oczywiście nie wszystkie dostępne rozwiązania ale te najbardziej popularne.

Oszacowanie zniszczeń izolacji termicznej spowodowanych bytowaniem kuny za pomocą kamery termowizyjnej

Po pozbyciu się nieproszonego gościa warto sprawdzić warstwę izolacji termicznej za pomocą kamery termowizyjnej. Badanie to jednoznacznie wskaże czy i w jakich miejscach występują mostki termiczne tj. miejsca gdzie jest uszkodzona lub przerwana izolacja termiczna. Gdy zniszczenia są niewidoczne gołym okiem, kamera termowizyjna pozwoli wykryć tunele, jakie kuna wydrążyła w wełnie mineralnej. Kamera pozwoli również wykryć gniazdo i sprawdzić, czy nie ma w nim młodych.

 

Po oszacowaniu strat należy zadbać o odpowiednie zabezpieczenie dachu, tak by kuna nie mogła ponownie dostać się na poddasze domu. Należy dokładnie sprawdzić połać dachową i usunąć wszystkie nieszczelności. Dopiero po usunięciu potencjalnych wejść na dach można przystąpić do naprawy izolacji termicznej oraz jeżeli to konieczne przeciwwilgociowej.

Z życia wzięte

Ostatnio miałam okazję wykonać badanie termowizyjne połaci dachowej po bytującej tam przez jakiś czas kunie. Ogólnie stan dachu mogę określić jako dobry. Najwięcej mostków termicznych widocznych było na łączeniu ścian z dachem oraz przy kominach. Niewykluczone, że mostki te spowodowane są tunelami wykonanymi przez nieproszonego gościa. Nawet jeżeli nie i tak miejsca te należy zaizolować gdyż w miejscach tych obserwuje się wzmożone przenikanie ciepła (czyli ucieczkę ciepła z domu) oraz niekiedy istnieje ryzyko rozwoju pleśni.

Stwierdziłam też miejscowe ubytki izolacji, które z dużym prawdopodobieństwem miejsca ich występowania są spowodowane działalnością dzikiego zwierzęcia.

https://franc-deker.pl/naprawa-dachu-po-kunie-jak-uniknac-szkod/https://franc-deker.pl/naprawa-dachu-po-kunie-jak-uniknac-szkod/

Badanie nie potwierdziło dużych uszkodzeń warstwy izolacji termicznej. Niekiedy niestety pobyt kuny niesie za sobą jedne wielkie zniszczenia... (patrz zdjęcie powyżej).